Dlaczego świat zakochał się w szampanie?
Szampan to najbardziej znane i cenione wino musujące na świecie. Szczęśliwcy, którzy mieli okazję go spróbować, zachwycają się jego smakiem, zaś ci, którzy nie mogą pozwolić sobie na butelkę tego luksusowego trunku, skrycie marzą o takiej okazji, a na razie próbują zadowolić się jego namiastką, jaką są znacznie tańsze wina dostępne w marketach. Niestety, szampan jest jednym z tych produktów, których po prostu nie da się zastąpić.
Coco Chanel powiedziała kiedyś: „Szampana piję tylko w dwóch sytuacjach: kiedy jestem zakochana i kiedy nie jestem”. Zaś Marlene Dietrich zwykła mawiać: „Szampan sprawia, że każdy dzień wydaje się być niedzielą”. Słowa tych dwóch sławnych kobiet doskonale podsumowują fenomen szampana. Kojarzy nam się z wyjątkowymi okazjami i świętowaniem sukcesów. Jednocześnie sprawia, że nawet najzwyklejszy dzień staje się czymś więcej. W jednej chwili wprowadza odświętny nastrój i powoduje, że czujemy się fantastycznie.
Aż trudno uwierzyć, że kiedyś szampan nie cieszył się zbyt dużym uznaniem. Na początku swojego istnienia często nazywany był „wystrzeliwaczem korków” oraz „diabelskim trunkiem”, ponieważ zawarte w nim bąbelki niejednokrotnie powodowały eksplozje zawierających je butelek… Na szczęście w międzyczasie udoskonalono naczynia, w których się go przechowuje, a my możemy cieszyć się jego niepowtarzalnym smakiem bez obaw, że nasze zbiory w jednej chwili ulegną zniszczeniu. „Wybuchowość” szampana dzisiaj uchodzi wręcz za zaletę, a charakterystyczne strzelenie korkiem wykorzystywane jest podczas wielu okazji, takich jak zawody sportowe, wesela czy Sylwester. Naukowcy obliczyli, że wstrząśnięcie butelką może spowodować, iż taki korek będzie leciał z prędkością 50 km/h! Ciśnienie w naczyniu wynosi ok. 5-6 barów, czyli dwa razy więcej niż w oponie samochodu Właściwość ta umożliwia również realizowanie sztuki Sabrage, czyli otwierania szampana za pomocą szabli.
Legenda głosi, że gdy twórca szampana, Dom Pérignon, po raz pierwszy skosztował swojego wyrobu, zawołał pozostałych mnichów, krzycząc: „Chodźcie prędko, ja piję gwiazdy!”. Trudno się dziwić jego zachwytom, gdyż smak tego wina rzeczywiście można uznać za wyjątkowy. Jedną z jego najbardziej charakterystycznych właściwości jest fakt, że nie jest sztucznie nasycany dwutlenkiem węgla, jak ma to miejsce w przypadku innych, mniej kosztownych win musujących. Metoda produkcji szampana jest złożona z dwóch etapów. W ramach pierwszego przez dwa lub trzy tygodnie trunek fermentuje w specjalnych beczkach, natomiast drugi polega na tym, iż do napoju dodawane są cukier i drożdże, a całość poddawana jest ponownej fermentacji odbywającej się już w butelkach. W jej przebiegu powstaje alkohol, a także słynne bąbelki, które wyróżniają się swoją delikatnością.
Jakby tego było mało, okazuje się, że umiarkowane spożywanie szampana… wykazuje pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Winogrona, z których jest produkowany ten trunek, zawierają duże ilości resweratrolu, czyli przeciwutleniacza opóźniającego procesy starzenia, neutralizującego niepożądane konsekwencje spożywania tłustych dań, obniżającego poziom złego cholesterolu, uszczelniającego naczynia krwionośne i przeciwdziałającemu zakrzepom. Oprócz tego wino jest bogate w polifenole, które obniżają ciśnienie krwi, zapobiegają udarom oraz zawałom serca. Szampan działa moczopędnie, przez co oczyszcza organizm i wykazuje działanie przeciwzapalne, pomaga w przypadku alergii, problemów z górnymi drogami oddechowymi, a także stanów reumatycznych. Jakby tego było mało, szampan jest mniej kaloryczny od innych rodzajów wina. Każdy, kto spodziewa się, że napoje alkoholowe mają wyłącznie negatywny wpływ na pracę naszego mózgu, będzie zaskoczony wynikami badań uzyskanymi przez profesora Jeremy’ego Spencera. Jego zdaniem umiarkowane spożywanie szampana usprawnia funkcjonowanie pamięci. W dodatku ten słynny trunek pomaga zapobiegać chorobom neurodegeneracyjnym (demencjom) oraz chorobie Alzheimera. Jak nie kochać trunku, który nie tylko wyśmienicie smakuje, ale również poprawia nasze funkcjonowanie na innych polach?
Jednym z najlepszym miejsc na mapie stolicy, w których mamy okazję spróbować tego wyjątkowego wina, jest klub New Orleans. Lokal ten znany jest z ekskluzywnych imprez do białego rana oraz występów niezwykle utalentowanych i profesjonalnych tancerek. Jedną z jego największych zalet jest również rozbudowana oferta barowa. Klub współpracuje z Domem Szampana, który zatrudnia wybitnych specjalistów pasjonujących się tym trunkiem. Zespół tworzących go profesjonalistów pomógł właścicielom New Orleans w skomponowaniu zestawienia kilkunastu wybornych szampanów odznaczających się najwyższą jakością. W menu znajdziemy między innymi Moet&Chandon Rose Imperial, Veuve Clicquot Brut Rose, Mumm Cordon Rouge Brut Magnum, Ruinart Dom Ruinart 2002 czy Dom Perignon Oenotheque 1998. Każda z tych nazw nieodłącznie wiąże się z najwyższą jakością i satysfakcją. Niezależnie od tego, czy już niejednokrotnie próbowaliśmy oryginalnego produktu rodem z Szampanii, czy może jest to nasza pierwsza okazja zaznania takiego luksusu, skierowanie się do tego lokalu sprawi, że będziemy w dobrych rękach i na pewno wybierzemy to, co najlepsze.
